Od
dawna znam już piosenkę pt “Careless Whisper”. To
niezwykły utwór z 1984 roku. Zaśpiewany został po raz pierwszy
jeszcze wtedy, gdy Georgie Michael występował wspólnie z zespołem
Wham. Wtedy to właśnie powstał ten nad wyraz śliczny utwór. Po
raz kolejny twierdzę: nie umiem opisywać piękna melodii. Po raz
kolejny upieram się: żadne słowo nie odda tego, co poczuje dusza.
Tę piosenkę trzeba po prostu posłuchać.
Warto,
jednak zastanowić się, jaka jest historia słynnego utworu. Zanim
Georgie Michael stał się Georgem Michaelem nazywał się po prostu
Yog.
Pracował jako DJ w restauracji i jako bileter w kinie. Pasje do
śpiewania podzielał z rówieśnikiem o imieniu Andy. Oboje marzyli
o muzycznej karierze. To właśnie wtedy powstał największy przebój
George’a Michaela, „Careless Whisper”. 17-letni Yog jechał
właśnie autobusem do pracy. Kiedy podawał kierowcy drobne na
bilet, w jego głowie zrodziła się słynna melodia saksofonu. Potem
wspólnie z Andym dopracowali melodię. Piosenka stała się
znakiem rozpoznawczym Georgia Michaela. W 1979 r. razem z Andym
(David Austin)i jego bratem Paulem stworzyli zespół -The Executive.
Nie odniósł on większego sukcesu, ale zainspirował Yoga i Andego
do stworzenia duetu Wham. Pierwszy kontrakt podpisali w 1982 r. z
małą wytwórnią Innervision. W roku 1984, powstał album, „Make
it Big” z takimi przebojami jak:„Wake Me Up Before You Go-Go”
i własnie „Careless Whisper”. Piosenka przez długi czas znajdowała się na pierwszym miejscu światowych list przebojów, takich jak UK Singles Chart czy Billboard Hot 100. Potem odbyło się tournee po USA
i bardzo głośne koncerty w Chinach.
W latach 1984-1986 zespół
stał się sławny na całym świecie, a utwory podbijały listy
przebojów i serca fanów. Światowa trasa koncertowa duetu Wham
objęła między innymi Australię, Japonię i Stany Zjednoczone.
Mimo licznych sukcesów w 1986 r. George i Andy postanawili
rozwiązać duet Wham. Ostatni koncert, "The Final”, który
odbył się 28 czerwca 1986 roku na Wembley Stadium, stanowił
symboliczny koniec wspólnej kariery George’s i Andego. Od tej
chwili George zaczął solowa karierę, a Andy założył rodzinę i
zaczął wieść spokojne życie.
Taka
oto jest historia tej niezwykłej piosenki. Narodziła
się w tak prozaiczny sposób, a już chyba na zawsze pozostanie w
sercach milionów ludzi na całym świecie.